 |
 |
Poezja dla ciebie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
LukreŚ
Gość
|
 Wysłany: Pią 17:07, 10 Paź 2008 Temat postu: jesiennie |
 |
|
Bajecznie tak wśród
tysięcy odcieni. Tańczymy
plącząc kroki i słowa,
zaraz znów się zgubimy.
Opada na nas chwila,
jak poranna mgła osiada na
nas pokrywając niezręczną
ciszę.
Jak delikatny wiatr
głaszczesz moją dłoń,
niby przypadkiem
obejmujesz mnie i szepczesz.
Ustami muskam twoje usta,
wstaję i znów uciekam.
Wśród tańczących liści
zostajesz sam.
Przecież ja nic nie czuję! -
krzyczę w sobie, by ukryć
strach. Nie wiem czy chcę,
mimo że ty chcesz...
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
hollowed man
Gość
|
| Wysłany: Pią 17:14, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kolejny gówniany wiersz (zauważasz korelację między kolorem gówna a kolorami jesieni).
Obstawiam zakład 1:6, że peelka rozłoży nogi.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
LukreŚ
Gość
|
| Wysłany: Pią 17:23, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Obstawiam zakład, że hollow man chciałby, żeby któraś rozłożyła przed nim nogi:]
Goń się buraku:]
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pią 17:35, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Bajecznie tak wśród
tysięcy odcieni. Tańczymy
plącząc kroki i słowa,
zaraz znów się zgubimy.
Opada na nas chwila,
jak poranna mgła osiada na
nas pokrywając niezręczną
ciszę.
to bym poprawił w kwestii technicznej
rozważania naiwnej kobiety, która by chciała a się boi a na dodatek nie wie czy z tym penisem
moim zdaniem za bardzo koloryzujesz ten ludzki popęd
jak już będziesz stara do dopiero się zachce tylko może być już trudniej o jurnego ogiera:P
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
LukreŚ
Gość
|
| Wysłany: Pią 17:40, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kurrr...de o co wam chodzi?
Czemu Wy widzicie tylko seks i penisy. Nosz kurwa mać!  
Idę malować ścianę.
Ostatnio zmieniony przez LukreŚ dnia Pią 17:41, 10 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pią 17:52, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
Seks i penisy są nieodłącznie związane z miłością damsko męską i skojarzenia, które wiersz wywołuje nie powinny Cię dziwić gdyż jak mniemam specjalnie dodałaś erotyczne motywy w nawiązaniu do jesiennej pory. Pomijając te romantyczne i "czyste" uniesienia dochodzi się do zwierzęcego i "brudnego" seksu, który tak irytuje damską część publiki a oczom męskiej widowni jawi się jako komedia.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
LukreŚ
Gość
|
| Wysłany: Pią 17:56, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gdzie tu są romantyczne motywy?
Nie wiem o czym piszę, czy jaki chuj?! =,='
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
hollowed man
Gość
|
| Wysłany: Pią 18:15, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
Nie zauważyłaś stosunku 1:6. A tak chciałem cię skomplementować. Nawet pomimo gównianego wiersza.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
LukreŚ
Gość
|
| Wysłany: Pią 19:39, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ech... Hollow, weź idź i mnie nie denerwuj.
Albo nie. Ja pójdę.
[Stary gramofon. Wrócę może, jak wytrzeźwieję.]
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
BlackAngel
Gość
|
| Wysłany: Sob 23:01, 11 Paź 2008 Temat postu: Re: jesiennie |
|
|
| Cytat: |
Bajecznie tak wśród
tysięcy odcieni. Tańczymy
plącząc kroki i słowa,
zatracając się zaraz od nowa
Opada na nas chwila,
osiadająca jak poranna mgła
pokrywając niezręczną
ciszę.
Jak delikatny wiatr
głaszczesz dłoń,
niby przypadkiem
obejmując i szepcząc
Ustami dotykam Twych ust
wstaję i ponownie uciekam.
zostawiając samego
wśród tańczących liści
Przecież ja nic nie czuję! -
wewnętrznym krzykiem, zagłuszam strach
Nie wiem czy chcę,
mimo że ty chcesz... |
Lukrusiu:) troszeńkę pozmieniałam, to wiersz mówiący
o miłości, o niepewności czy próbować jeszcze czy nie...
o nadziei, gdzieś tam w tle...która ponoć jest najsłodszą
jędzą...:)
te ostatnie dwa wersy nijak nie wiem jak ugryźć, wiem,
że dla peela to pewnie ważne, by były one wypowiedziane,...
chociaż ja bym wolała bez...i tak widzę ten obraz dwojga...
co do przedmówców...wiersz i owszem, nie jest odkrywczy...
jest banalny...ale i obrazowy, może i technicznie też słaby, ale
przekaz ma...
ja rozumiem, ze większość nicków prześciga się w swych
rolach, który to jest lepszym dupkiem, ale do cholery...
to portal poetycki...to, że coś nie jest o drazu cudnym wierszem,
nie znaczy, że jest zły i ze koniecznie trzeba autorowi dokopać...
Ludzie...tyle w Was chamstwa, nie zależy mi na tym by komukolwiek
słodzić, ale szczerze powiedziawszy czytać się odechciewa,
bo czasem człowiek ma wrażenie, że schamieje do reszty.
Lukruś:) Ty pisz, pisz pisz...i przyjmuj krytykę o ile jest
tylko zasadna , rzeczowa i coś wnosząca...olewaj całą resztę:)
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
hollowed man
Gość
|
| Wysłany: Sob 23:06, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
Komentuj i nie pierdol zbyt wiele, BlackAngel, bo robisz się bardziej żałosna niż zwykle.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Sob 23:09, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
Mam wrażenie, że w wierszu jest za dużo czasowników, a może nie za dużo, ale trochę niezręcznie wyglądają w utworze. Koniec jest trochę nijaki, przydałoby się jeszcze nad nim pomyśleć i nie tylko nad niem, ale też nad całym wierszem. Dla mnie utwór mógłby istnieć bez całej ostatniej strofy, która psuje i dopowiada, jakby była dopisana na siłę.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
BlackAngel
Gość
|
| Wysłany: Sob 23:11, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hollow:)no, żebyś Ty tak coś nowego powiedział to było by dobrze, ale
jak widzę dalej nie dostrzegasz, że Twoja wulgarność i brak
umiejętności porządnego , kulturalnego wysławiania się są żałosne...,
a z pewnością potrafisz, tylko sądzisz, żeś taki mocny, twardy jak
bluzgasz ile wlezie...ech...szkoda gadać, ale...dawno nie pisałam,
więc mi się nawet zachciało powiedzieć Ci co myślę, ot co.
Ostatnio zmieniony przez BlackAngel dnia Sob 23:12, 11 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
hollowed man
Gość
|
| Wysłany: Sob 23:16, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Spokojnie. Jestem tu także po to abyś czuła się kulturalna, wysublimowana, wykompensowana, abyś nie dopuściła do ego swego zdewaluowania, abyś miała punkt odniesienia. Przy barbarzyńcy łatwiej się dowartościować.
W normalnych warunkach płaciłabyć psychoanalitykowi stówasia za godzinę. A tu masz wszystko za darmo.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
BlackAngel
Gość
|
| Wysłany: Sob 23:31, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hollow:) ja ani Cię za barbarzyńcę nie uważam, czasem
za gościa zgrywającego chama i owszem...
stówę powiadasz...cholera...i tyle wydajesz...hmm?
dowartościowywać się nie muszę, swoją wartość znam...
a wpadłam na moment, by zobaczyć, czy jest tu co warte
mojej uwagi..., ale fajnie się rozmawiało, narka
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Sob 23:39, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
kurcze , mnie tez się jednoznacznie kojarzy , jestem zdrowy , albo wiersz jest.....
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Sob 23:48, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
no ja tez nie miałem zamiaru nikogo obrażać ale zauważyłem w jaki sposób lukreś zauważa pewne tematy, które dla męskiej pupilki komediancko się obrazuje
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Sob 23:54, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
no ,niestety, czytam go ponownie , nie chcę urazić ani autora , ani uczuć niczyich, ale jak Yosarian z paragrafu 22 wszystko kojarzę z rybą
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Nie 0:00, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
I co z tego? Według mnie wiersz jest o wystraszonej peelce, która sama nie wie czy chce przeżyć swój pierwszy raz z akurat tym mężczyzną, czy też może nie chce. Jest między młotem a kowadłem. Z jednej strony chce, a z drugiej nie chce. Ja nie widzę nic hamskiego, ani nieprzyzwoitego w tej interpretacji.
No przecież to normalne i zdrowe, że peelka ma wątpliwości. Z choinki się urwaliście, czy co?  )
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Nie 0:08, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
Halyna by siÄ z miĹÄ
chÄciÄ
piwa napiĹa ale Bogdan Ĺwinie doi.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
