Forum  Strona Główna
Poezja dla ciebie.


jesiennie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wierszowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Gość






 PostWysłany: Nie 0:13, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

ovocowa ty rozumiesz kobiety a mężczyzn ni chu chu
a my nie rozumiemy was ni chu chu z tego powodu ten konflikt interesów

gdyby facet chciał a się by bał byłby pipą
więc generalnie kobieta chcąca i się bojąca jest negatywnie postrzegana w oczach potencjalnego myśliwego

i krążymy wokół tematu prokreacji

wydaje mi się, że gdy dobry, czuły, kochający i sprawny ogier przetrze tam gdzie trzeba punkt widzenia niezdecydowanej się zmieni
przyczyną zmiany może być też odrzucenie, ale jedno wiem na pewno to się zmieni i pisklę poszybuje niczym Ikar w podniebnie przygody z ekstazą

ja jestem trochę takim naturystą więc wybaczcie
 
Gość






 PostWysłany: Nie 0:16, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

Jak to tak na golasa można biegać po werandzie?
 
Gość






 PostWysłany: Nie 0:19, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

powiem krótko pilnuj swego interesu
na wystawie może stać:P
 
Gość






 PostWysłany: Nie 0:20, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

Cytat:
ovocowa ty rozumiesz kobiety a mężczyzn ni chu chu
a my nie rozumiemy was ni chu chu z tego powodu ten konflikt interesów


W każdym razie staram się rozumieć mężczyzn.Wesoly) A konflikt interesów będzie tak czy tak, bowiem tak bywa przy odmiennych zdaniach,lecz można iść na kompromis i próbować się dopasować. hihi.

Cytat:
gdyby facet chciał a się by bał byłby pipą
więc generalnie kobieta chcąca i się bojąca jest negatywnie postrzegana w oczach potencjalnego myśliwego


Nie do końca rozumiem. Facet, który a chce, a się boi - jest pipą. No dobra, rozumiem, ale jeszcze ważne, czego się boi. Boi, bo boi, czy boi się o bojącą kobietę? I dlatego też potencjalni myśliwi unikają niedoświadczonych kobiet, bo kiedy one się boją, to oni się boją. Tak?


Cytat:
wydaje mi się, że gdy dobry, czuły, kochający i sprawny ogier przetrze tam gdzie trzeba punkt widzenia niezdecydowanej się zmieni
przyczyną zmiany może być też odrzucenie, ale jedno wiem na pewno to się zmieni i pisklę poszybuje niczym Ikar w podniebnie przygody z ekstazą


Odrzucenie? Hmm..
 
Gość






 PostWysłany: Nie 0:21, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

Ja tam na gospodarkie nie narzekam.
 
Gość






 PostWysłany: Nie 0:33, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

czasami odrzucenie jest powodem, że kobieta staj się agresywna i chęć zaspokojenia traktuje jako sport

generalnie pierwszy raz u kobiety jest związany z bólem, który u mężczyzn jest praktycznie niemożliwy chyba, że baba ma w pi... zęby:P
no ale mówcą poważnie gdyby rozpatrzeć sytuacje, w której mężczyzna lęka się prokreacji z powodów czysto egoistycznych jako element staje się dla stada elementem na dole hierarchii gdyż ten strach nie jest w pełni uzasadniony a w oczach współtowarzyszy naganny

wiem, że kobieta ma więcej powodów do odrzuceń takich propozycji ale czy feministki nie starały się o równo uprawnienie?

dobra nie będę zarzucał feminizmu tym, którzy tego nie chcą

poza tym z powodu odrzucenia mężczyzna może zachować się nietaktownie
urażona duma może być przyczyną agresji
 
Gość






 PostWysłany: Nie 0:42, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

Cytat:
wiem, że kobieta ma więcej powodów do odrzuceń takich propozycji ale czy feministki nie starały się o równo uprawnienie?


Feministki używają wibratorów, albo wykorzystują pijanych i niewinnych chłopów.

Cytat:
poza tym z powodu odrzucenia mężczyzna może zachować się nietaktownie
urażona duma może być przyczyną agresji

Ja bym tam kopnęła go, jakby był nachalny i napierał na moją niechęć. hehe. No kurde, facet powinien być wyrozumiały. A też współtowarzyszom nie musi opowiadać o tym, czy owym. Jeśli okaże trochę zrozumienia, urośnie w oczach kobiety i pomnożą się jego przymioty. Ot co. Na końcu, wszyscy będą zadowoleni i już. Wesoly))
 
Gość






 PostWysłany: Nie 0:49, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

no to ovocowa przedstawiłaś kolejny przepis na doskonałość świata
ja mógłbym powiedzieć, że kobieta powinna być taka i taka i by było pięknie
albo lepiej aby człowiek byłby idealny to żyło by nam się lepiej i jeszcze świat bardziej przychylny by mógłby być

widzisz w tym pewien bezsens?

łatwo wystawiać recepty trudniej je stosować albo zmusić do stosowania

paradoks istnienia

[link widoczny dla zalogowanych]
 
Gość






 PostWysłany: Nie 0:57, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

To wszystko przez simsy. Wesoly))

Da radę żyć tak, żeby było najlepiej, nie idealnie, ale najlepiej. Odnosi się to do wszystkich aspektów życia społecznego. Da radę. Żeby zmieniać świta, trzeba zacząć od siebie, tak więc staram się i rośnie mi serce, jak widzę ile dobra jest w ludziach, którzy są wokół mnie. Wesoly)) Wystarczy się starać być wyrozumiałym człowiekiem, pozbywać się wszelkich negatywnych uczuć w sensie uczuć o charakterze destrukcyjnym typu, złość, nienawiść, złośliwość, niewyrozumiałość itp.
A ideały są właśnie po to, żeby sobie gdzieś były. Jeśli ktoś doścignie ideału, ten ideał przestaje być rzeczą idealną i doskonałą. Człowiek ma taką naturę, która każe mu przechodzić dalej, na wciąż wyższe etapy. Nie ma ideału - nie ma końca. Te ideały, wizje doskonałego świata, życia, są właśnie po to, żeby do nich dążyć,choć z góry wiadomo, że i tak to jest nieosiągalne. Za to pomaga utrzymać pewne stosunki międzyludzkie na optymalnym poziomie. Jeśli oczywiście obie osoby dążą.
 
Gość






 PostWysłany: Nie 1:06, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

myślałem o tym aspekcie alla boskim tzn nie destrukcyjnym a twórczym i doszedłem do wniosku, że gdy coś powstaje to coś musi zginąć.
i gdy ovocek przypisuje sobie rolę twórczą to drugi ovocek gdzieś tam na świece musi przypisać sobie rolę destrukcyjną
może to nie jest w jakiś sposób proporcjonalnie i nie przypomina stosunku 1/2 ale wydaje mi się, że taka kolej rzeczy jest naturalna i pewna proporcja musi pozostać na świecie

bo przyznasz, że i tobie czasem przystoi się zachować niegodnie choć może w pryzmacie czasu przechodzi to w zapomnienie

jak zacząłem grać w simsy to szukałem sposobu aby je rozebrać do golasa:P
i po to tylko traciłem czas na ściągnięcie tych gigabajtów :P
 
Gość






 PostWysłany: Nie 1:13, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

Cytat:
jak zacząłem grać w simsy to szukałem sposobu aby je rozebrać do golasa:P
i po to tylko traciłem czas na ściągnięcie tych gigabajtów Jezyk


Ja miałam tę najnowszą część i rozbierałam też za pomocą kodów. A nawet miałam takie coś, że mogłaby ustawiać, jaki mają owłosienie w okolicach intymnych i były ogólnie gołe simsy, bo np. bez tego, smskobiety nie miały nawet brodawek. Wesoly))
A tak w ogóle to robiłam też w simsach tak, żeby były pary homoseksualne. Wesoly)) hehehe
Oj już nie pamiętam, kiedy ostatni raz grałam, ale zeczęły mnie wnerwiać te simsy, bo brak im było silnej woli, no i za mało samodzielne były. No cóż, w końcu wszystkiego trzeba spróbować. Raz simsa zamurowałam i spaliłam nawet. Ale było mi go trochę żal i więcej tak nie robiłam. Wesoly)

Co do destrukcji. W sumie masz rację. Nawet zagładając, że będę starała się nosić w sobie tylko uczucia, które są budujące, pozytywne, będę niszczyć te negatywne. Czyli jakby nie patrzeć - destrukicja. Im więcej buduję, tym więcej niszczę rzeczy o przeciwnym biegunie wobec moich zamierzeń. Pół na pół.
 
Gość






 PostWysłany: Nie 1:22, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

a jakie pary homoseksualne? damsko damskie czy męsko męskie

czy all?

mnie jakoś dwa kutaski nie interesują ale w parze dd to też się bawiłem:P

w wersji oryginalnej tzn wydanej przez elektrik arts nie ma możliwości widzenia sima w pełnej okazałości organów rozrodczych dopiero po zamontowaniu nieoficjalnego oprogramowania jest taka możliwość.
wiadomo gra jest dedykowana do szerokiej gamy użytkowników.

co do tej pół na pół nie jestem całkiem przekonany
chyba że rozumieć ten stosunek w oparciu o miejsce i czas szeroko rozumiany
bo w danej chwili zło i dobro nie musi się równolegle rozkładać
ale to są już rozważanie prowadzące do światopoglądu osobistego mojego i nie jest poparte dowodami
 
Gość






 PostWysłany: Nie 1:35, 12 Paź 2008    Temat postu: Back to top

Owszem - musi (dobro na pół ze złem). Sprawdza się tutaj powiedzenie, że wszystko, co złe, wychodzi na dobre, albo dobre są złego początki. hehe. Ponieważ zawsze tak jest, że spotyka człowieka coś złego, a później dobrego i odwrotnie, Tak w kółko. A nawet, jeśli robimy coś dobrego, dla kogoś innego może być to złe. I odwrotnie. Jednocześnie można robić dobre i złe robiąc jedną rzecz, a wszystko jest zależne od tego, kto na to patrzy.
Złodziej, morderca - w jakiś sposób robi według siebie dobrze )chyba, że wiem, że robi źle). Dla policjanta w tej sytuacji robi źle, bo musi go złapać, ale robi też dobrze, bo gdyby nie kradł, policjant nie miałby pracy itp. sam by musiał kraść.

Kurczę, jak człowiek zaczyna się zastanawiać nad życiem, dochodzi do różnych, fascynujących wniosków, które na pozór są oczywiste. To wręcz zadziwiające, jaką wspaniałą machiną jest życie. Ile jest tu powiązań, przynależności, ciągów zdarzeń, przyczyn i skutków. A wartość wszystkiego jest całkowicie różna patrząc od strony różnych ludzi. I niby wszystko jest takie samo, a jednocześnie takie odmienne i wieloznaczne.
chyba, żeby przyjąć postawę behawioralną i mieć w dupie motywy i widzieć tylko to, co się widzi. Może wtedy byłoby to mniej skomplikowane. Ale wtedy jednocześnie ile mniej by wiedział człowiek o samym sobie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wierszowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach