 |
 |
Poezja dla ciebie.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Euterpe
Gość
|
Wysłany: Pon 12:05, 04 Sie 2008 Temat postu: Kwiecień |
 |
|
Pierwszy raz przyszła w cichą kwietniową noc. Drzewa nie zdążyły się jeszcze ubrać w liście, gdy zapukała do twoich drzwi. Wystraszyłaś się, kiedy spojrzała w twoje oczy i zapytała czy już. Prosiłaś ją długo by dała ci jeszcze trochę czasu, by przyszła później, a nie będziesz się opierać. Skinęła głową przyjaźnie i starannie zamknęła za soba drzwi.
Padłaś na kolana i błagałaś Boga by wybaczył ci te wszystkie potknięcia. Nie umiałaś przestać płakać gdy zdałaś sobie sprawę jak wielki popełniłaś błąd.
Drugi raz przyszła by ci powiedzieć, że masz rodzinę, której należałoby wyjaśnić,że znikniesz. Siedziałyście długo przy herbacie i rozmawiałyście o twoich uczuciach, kiwała ze zrozumieniem głową, a ty zastanawiałaś się czy dla wszystkich jest tak miła.Tym razem odprowadziłaś ją do drzwi i pomachałaś ręką na pożegnanie. Wtedy zjawił się cień i śmiał się z ciebie - mówił, że jesteś głupia wierząc w przebaczenie bo nie go dla ciebie. Wystraszyłaś się i zaczęłaś wątpić czy aby napewno wszystko pójdzie gładko. Stwierdziłaś jednak ,że nie okażesz mu swojego strachu, zaczęłaś krzyczeć, że masz umowę i nie pozwolisz na to, by ją złamał.Odszedł kiwając głową i śmiejąc się szyderczo. Chwyciłaś za słuchawkę i wykręciłaś numer zięcia. Wezwał karetkę natychmiast. Po południu przyjechała twoja córka z wnuczką. Ona weszła za nimi. Szepnęła ci do ucha,że ta mała poradzi sobie w życiu, więc nie masz się o co martwić.
Zaczęłaś z nią rozmawiać, nie pamiętasz nawet o czym, lecz utkwił ci w pamieci fakt, że wnuczka strasznie wam przeszkadzała krzycząc żebyś na nią spojrzała. Spojrzałaś przez okno kasztany zaczęły kwitnąć i przypomniałaś sobie że lada chwila zakwitnie też bez. Córka z wnuczką odeszły nie mogąc się pogodzić z tym, że nie chciałaś z nimi rozmawiać. Nie umiały zrozumieć, że byłaś zajęta. Ona opowiadała ci o wszystkim - jak przeminie podróż, gdzie się zatrzymacie i kogo spotkasz u celu. Szłyście korytarzami szpitala, potem poprzez las taki sam jak ten, w którym w dzieciństwie zbieraliście jagody całą rodziną.Zapytałaś kiedy dotrzecie na miejsce. Odparła, że musisz jeszcze coś zobaczyć. Znalazłyście się na małym cmentarzu zobaczyłaś całą rodzinę płakali i byli tak pogrążeni w smutku,że i tobie udzieliło się przygnębienie. Postałaś z nimi dopóki nie rozeszli się do domów i poszłaś dalej - przecież to jeszcze nie koniec wędrówki :)
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Mia Wallace
Gość
|
Wysłany: Pią 13:39, 31 Paź 2008 Temat postu: |
 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Euterpe
Gość
|
Wysłany: Pią 14:01, 31 Paź 2008 Temat postu: |
 |
|
Mia Wallace napisał: |
http://pl.youtube.com/watch?v=ivtKcM1DGeY |
Ciekawe
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Mia Wallace
Gość
|
Wysłany: Wto 13:15, 04 Lis 2008 Temat postu: |
 |
|
Ajajajaj... są takie tematy, tzw. przegadane, o których pisac w miarę ciekawie = znalezc swój własny punkt widzenia.
Co do samego tekstu - personifikacja smierci całkiem udana, ALE za duzo w utworze słodyczy...
Jesli zas chodzi o zapis - zabraklo wielu znakow interpuncyjnych, glownie przecinków przed "by" . I nie wiem po co Tobie ten usmieszek na końcu.
Pamiętam taki film "The Rules of Attraction", który to przetłumaczono na "Życ szybko, umierac młodo"... tam oglądanie sceny smierci pewnej młodej kobiety było przyjemne i tak kurwesko wyraźnie namalowane, że chciałam, by podcinała sobie te żyły dłużej i dłużej i dłużej.
Tutaj tego nie ma.
[link widoczny dla zalogowanych]
P.s. Widziałas "Stay" ?
[link widoczny dla zalogowanych]
kolejna ze scen smierci, ktora zapada w pamięc. Film zajebisty, jeden z lepszych jakie obejrzałam w zyciu.
Ostatnio zmieniony przez Mia Wallace dnia Wto 13:47, 04 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |