Forum  Strona Główna
Poezja dla ciebie.


Candy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Pisanina
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
LukreŚ
Gość





 PostWysłany: Czw 16:25, 10 Kwi 2008    Temat postu: Candy Back to top

Możecie za to po mnie jeździć, zabić, zbluzgać, zmieszać z błotem. Jeden z wielu cukierkowych epizodów [jest ich trochę, w zasadzie każdy mówi o czymś innym, połączone są motywem cukierków]. Zaczęło się od dziwnego dowcipu 01/04/07.. Od tego czasu Wiedźma żyje swoim życiem w Candylandzie, w piernikowej chatce.. Tak na wstęp.. A teraz chyba schowam się pod biurko...
In spite of all.. Enjoy!
[Tu chyba uprzedzę wypowiedzi niektórych z Was:tak, to jest osobiste..;p]

Idziesz we śnie przez ciemny las. Z każdej strony słychać jakiś hałas. Napotykasz małą polankę. Jesteś zmęczony. Siadasz pod drzewem, nagle czujesz coś dziwnego.. To cytryna. Dotykasz ręką delikatnej, miękkiej trwy. Tak, to cytrynowa trawa. Patrzysz dalej, przed siebie. Widzisz śmieszny, mały krzaczek. Biało - czerwoni zielone listki, a na nim wiszą lizaki! Zastanawiasz się, gdzie jesteś. Jesteś spragniony, chcesz pić. Postanawiasz iść dalej.
Idziesz dalej, las się zmienia. Już nie tylko cytrynowa trawa i lizakowe krzaki. Te drzewa jakieś dziwne. Noe możesz się oprzeć, ostrożnie dotykasz jednego z nich. Twoja ręka jakby wpada w drzewo, wyciągasz dłoń. Przecież to wata cukrowa! Śmiejesz się sam z siebie. Nie wiesz, co się dzieje. Jesteś coraz mniej pewny siebie.. Powoli idziesz dalej. Widzisz dziwną rzekę, jakąś dziwną. Zapach cytrynowej trawy miesza się z zapachem czekolady. Chcesz podejść bliżej, ale potykasz się o coś. Lądujesz twarzą w budyniowej kałuży. Podnosisz się, ocierasz twarz. To budyń śmietankowy. Szukasz przyczyny upadku. Mała tabliczka wkopana w trawę: "Candyland. Świat Iluzji i Snów. Zatrać się w bezmiarze słodyczy!". Śmiejesz się sam z siebie. Nie wiesz co się dzieje. W końcu podchodzisz bliżej do ciemnobrązowej rzeki. Ostrożnie zamaczasz rękę, wyciągasz.. Tak, to czekolada! Stoisz zupełnie zdezorientowany. Rozglądasz się. Nie widać żywego ducha. Spostrzegasz małą polankę, pełną białych kwiatków. To chyba stokrotki. Idziesz tam, chcesz odpocząć, już tak późno. Kładziesz się na cytrynowej trawie, pod drzewem z cukrowej waty, podziwiasz malinowy zachód Słońca. Wokół tak ładnie pachnie wanilią. Coś Ci to przypomina. Jest Ci dobrze. Na niebie pojawia się śmietankowy Księżyc. Uśmiecha się do Ciebie, świeci coraz jaśniej. Nagle, zauważasz coś dziwnego. W oddali widzisz mały domek. Taki mały, śmieszny brązowy domek. Księżyc tak dobrze go oświetla. Wszystko doskonale możesz zobaczyć mimo odległości, a może to domek się przybliża? Biały dach.. To chyba lukier. Kolorowo lukrowane okiennice, klamka z wafelka. Nieświadomie podchodzisz do domku. Im bliżej, tym bardziej oczarowany jesteś. W tym lesie tak pięknie pachnie.. Wanilia, czekolada, cytryna, truskawki.. Tak słodko! Jest coś, czego do tej pory nie zauważyłeś. Z komina wylatuje dym.. Tak bardzo intryguje Cię to miejsce. Podchodzisz, czujesz wanilię.. No tak, wokół domu pełno stokrotek. Skradasz się do okna, po cichu żeby nie zmącić tej cudownie pachnącej ciszy. Księżyc uśmiecha się zadziornie, puszcza Ci oczko..
Zaglądasz przez okno. Przy stole siedzi kobieta. W jej dłoni dymi się papieros, przed nią stoi kubek. To zapewne kawa. Jej oczy, takie niebieskie i nieobecne. Patrzy na Ciebie, ale Cię nie widzi. Podchodzisz do piernikowych drzwi, pukasz. Nic się nie dzieje, nikt nie podchodzi, aby Ci otworzyć, ani nic nie mówi. Zbierasz się na odwagę. Delikatnie naciskach klamkę, drzwi są otwarte. Wchodzisz nie śmiało. Ona patrzy na Ciebie, rozpływasz się, toniesz w błękicie jej oczu.
~Witaj. Wiedziałam, że przyjdziesz..
W kącie, na stoliku z ciastek stoi kryształowa kula. Na stole, przy którym siedzi wiedźma stoi maleńki wazonik, a w nim lekko już zwiędnięte stokrotki. Jak tu pachnie! Czekolada, piernik, kawa, wanilia.. Czujesz też cynamon..
~Usiądź, proszę. Naleję Ci kawy.. Nie musisz nic mówić, wiem że bez mleka.
Zastanawiasz się, dlaczego to wszystko coraz mniej Cię dziwi. Jest Ci tu dobrze. Zaczyna Ci się coraz bardziej tu podobać. Rozglądasz się po pokoju. Jest taki ciepły, prawda? W kominku tli się ogień, a te ściany.. Takie malinowe, to chyba kisiel! Na ścianach wisi tak wiele zdjęć. Patrzysz, jak wiedźma porusza się po swojej kuchni. Jej oczy, są takie niebieskie. Masz chęć zatopić się w nich, utonąć.
~Proszę. Mam nadzieję, że będzie Ci smakować.
Bierzesz kubek do ręki, ta kawa tak cudownie pachnie. Czujesz cynamon, kardamon, szczypta kurkumy. Wszystko działa jak narkotyk. Zauważasz radio. Podchodzisz. Jednak nie widzisz przycisku on\off.. Ale nagle muzyka zaczyna grać. Kolejne, delikatne uderzenia w gitarę.. Cudownie..
~Iluzja mój Drogi, iluzja. Nie dziw się. Ale podoba Ci się tutaj, prawda? Tak, podoba Ci się. Podoba Ci się zapach, który Cię otacza.. Zobacz, Księżyc przyszedł. Ale dzisiaj nic nam nie opowie, woli posłuchać. Nie chce nam przeszkadzać.
~Skąd się tutaj wzięłaś? - pytasz. Sam nie wiesz dlaczego. Powiedziałeś, zanim pomyślałeś.
~Jestem tutaj. Tak po prostu. Trwam w iluzji, we śnie. Topię swoje sny w kawie, ona tak dobrze wywołuje zdjęcia. Iluzję otaczam szarym dymem. Trwam w muzycznej próżni. Tak rzadko ktoś mnie odwiedza..
Wiedźma milknie. Znów pustym wzrokiem patrzy w przestrzeń. Patrzysz w jej oczy. Widzisz cienie obrazów w jej oczach. Są znajome. Boisz się. Odwracasz wzrok. Twoją uwagę przyciągają schody. Wstajesz i podchodzisz do nich, jednak jakaś niewidzialna bariera nie pozwala Ci tam wejść.
~Nie mój Drogi, tam nie wejdziesz. To moja sypialnia.. - nawet nie wiesz kiedy, wiedźma stanęła Ci za plecami.
~Nie mogę tak po prostu jej obejrzeć? Przecież..
~Przecież doskonale wiesz, jak wygląda. Byłeś tam nie raz. Podejdź tu do mnie, proszę..
Wiedźma stoi przy ścianie, na której wisi tak wiele lukrowanych ramek.
~Zobacz, o tutaj. Rozmawiamy. Długo wtedy rozmawialiśmy. To była nasza pierwsza rozmowa. Pamiętasz? Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
Chyba pamiętasz. Wiedźma zamilkła na chwilę. Patrzysz na te wszystkie zdjęcia. Kilka kolejnych wygląda niemal identycznie. Ty i wiedźma, za klawiaturami dwóch komputerów. Następne zdjęcie. Wiedźma zapłakana siedzi przed komputerem. Ciebie tam nie ma. Zobacz, to Twój kumpel mówi wiedźmie, że miałeś wypadek. Widzisz ten strach w oczach? Ona wtedy tak bardzo się bała.. Oglądasz dalej.. Ramka w cukierkowe serduszka. Wiedźma siedzi na łóżku z dziwną miną. Pamiętasz? Gratulowałeś jej czegoś, o czym ona nie miała bladego pojęcia. Przypomnij sobie co wtedy czułeś.. Na następnych zdjęciach przeplatają się piękne chwile i łzy.. Wiedźma otrząsnęła się..
~Zobacz tutaj. Zraniłam Cię swoją głupota i egoizmem. Czułam, że coś jest nie tak, ale nie zapytałam o co chodzi.. Gdybym tylko wiedziała.. - oczy wiedźmy zaczynają się szklić - przepraszałam Cię za to, pamiętasz? Szczerze.. I mi wybaczyłeś, prawda?
Zaczynasz coś kojarzyć. Wracają obrazy.. Przypomnij sobie, było kilka złych sytuacji. Tak masz rację, wszystkie spowodowane przez wiedźmę.
~Masz ochotę mnie zabić? A może masz ochotę wyjść? Zostawić mnie, raz na zawsze.. Ale zostań proszę, nawet jeśli chcesz wyjść. - Wiedźma bierze Cię za rękę, prowadzi do dwóch ostatnich zdjęć. Na pierwszym z nich wiedźma patrzy na ekran swojego monitora. W oczach widać zaskoczenie i bezgraniczną radość. Widzisz co tam jest napisane..? Powoli, spokojnie, bez pośpiechu.. Pamiętasz?
Na ostatnim zdjęciu wiedźma siedzi na oknie, lub przy swoim stole. Z nadzieją rzuca się na swoją komórkę, gdy ta zaczyna dzwonić. Rzuca się z nadzieją, że to wiadomość od Ciebie..
Zniknąłeś z jej piernikowego domku. Wrócisz kiedyś mój Candymanie?
 
BlackAngel
Gość





 PostWysłany: Pią 20:03, 11 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

LukruŚ stworzyłaś bardzo miły klimat i ciekawie opowiedziałaś o dwójce tych bohaterów, tylko, co do samej jakości wykonania to troszkę gorzej:(
przede wszystkim opis tych słodkości bez polotu i przynudzający, ale sama rozmowa, a raczej monolog wiedzmy jest całkiem całkiem...i te zdjęcia...wspomnienia chwil...nakierowują czytelnika na to co się wydarzyło między tym dwojgiem, ogólnie mi się podoba, choć kuleje wykonaniem:)


Ostatnio zmieniony przez BlackAngel dnia Sob 1:05, 12 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
LukreŚ
Gość





 PostWysłany: Sob 0:16, 12 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

Wiem, że wykonanie kuleje, jest to któraś wersja, po iluś tam przeróbkach, jednak wciąż nie umiem tego uładzić tak, aby naprawdę dobrze się czytało.. Heh.. Aniołku, może to usuń.. Usuń to, to jeszcze nie jest do użytku.. Heh
 
BlackAngel
Gość





 PostWysłany: Sob 0:45, 12 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

LukruŚ:) z tego co widzę sporo osób już tu zaglądało, więc jest git:), nie forma jest najważniejsza, bo ją można spokojnie podszlifować ,chociażby w WARSZTACIE liczy się klimat który stworzyłaś, wiesz nie wiem czemu, ale przy czytaniu tego opowiadanka przypomniał mi się "Szósty zmysł", a to bardzo dobry film:), może i nie ma on za wiele wspólnego z tym co napisałaś, ale jeśli się mi przypomniał w momencie czytania to znaczy, że klimat jest świetny i nie usuwaj go:)
może rzeczywiście można, by przenieść do warsztatu, ale wiesz niech też wypowiedzą się osoby, które się znają na pisaninie, bom ja poetka, a z pisaniną to sama zobacz jak zabłysłam w "Aktach...":), chociaż nie ukrywam, że mi się osobiście cholernie podobają:)...
zastanów się jeszcze, a ja jak znajdę chwilkę to w pierwszej kolejności popracuję właśnie nad Twoim opowiadankiem, bo z pewnością moim nie skromnym zdaniem warto:), oczywiście jeśli tylko pozwolisz:)

Przede wszystkim myślę, że należało by popracować nad narracją i tymi cukierkowymi, powtarzającymi się opisami, a także wpleść trochę nowych słów, bo sam temat całkiem ciekawy:)


Ostatnio zmieniony przez BlackAngel dnia Sob 1:07, 12 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
LukreŚ
Gość





 PostWysłany: Sob 11:15, 12 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

Masz rację Aniołku, poczekamy, zobaczymy.. Poczekamy aż wypowie się ktoś kompetentny xD a tymczasem, może w warsztat to przeniesiemy, co?;)
;*
 
BlackAngel
Gość





 PostWysłany: Sob 11:30, 12 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

Hmm...poczekamy jak wypowiedzą się inni to i o wszem:), a bardzo chętnie bym Ci to przeniosła, tyle że to już nie leży w moich możliwościach, tym się zajmują Opiekunowie:)
 
LukreŚ
Gość





 PostWysłany: Sob 11:56, 12 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

Heeeh. Coś mi się pomieszało. W takim razie zgłoszę się do Maneki ;)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Pisanina Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach