Forum  Strona Główna
Poezja dla ciebie.


Słodkie dobranoc

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wierszowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Katrin
Użytkownik


Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Pią 0:30, 16 Wrz 2011    Temat postu: Słodkie dobranoc Back to top

Wciąż na półce lalki
I dwadzieścia dwie wiosny

Gdy kładę się spać
Cisza śpiewa kołysankę
I wtedy zasnąć nie mogę

Biorę je w dłonie
Obok siebie na łóżku kładę
Jest mi raźniej

Człowiek z niedostatku miłości
Szkorbutem gnije na plastikowo
I wtedy wszyscy razem
Z barbie i kenem
Jesteśmy jak rodzina
 
Zobacz profil autora
amasztybrutalu
Moderator


Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: swdn

 PostWysłany: Pią 15:48, 16 Wrz 2011    Temat postu: Back to top

przynajmniej 10 czasowników się doliczyłam
ale pewności nie mam za dużo jak na tak krótki wiersz.
a pomijając już sprawy techniczne nie bardzo mi się podoba Twój wiersz,
wybacz, ale nie zainteresował mnie, do szczególnych przemyśleń
nie skłonił.
nie rozumiem dlaczego cisza jest głupia i zamyka ryj tylko z powodu lalek,
samotność niszczy to jest jasne, ale nawet kiedy byłam samotna
nie pomyślałam o lalkach misiach itp, choć rozumiem że to miało oznaczać
jedynych przyjaciół, ale to trochę niezdrowe, to tak jak wyimaginowani znajomi,
można być samotnym ale nie widzi się zjaw na ogół.

właściwie nie mogę do końca pojąć co chciałaś powiedzieć.

ale nie przejmuj się mnąWesoly pozdrawiam:)
 
Zobacz profil autora
Julia Merns
Użytkownik


Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Sob 13:21, 17 Wrz 2011    Temat postu: Back to top

Jak dla mnie ciut przegadane. Pomysł mi się podoba, jest nietypowy i puenta całkiem, całkiem, choć mogła być lepsza.
 
Zobacz profil autora
Kamil Rousseau
Laureat


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Wto 15:01, 20 Wrz 2011    Temat postu: Re: Słodkie dobranoc Back to top

Katrin napisał:
Wciąż na półce lalki
I dwadzieścia dwie wiosny
Leżą

Gdy kładę się spać
Cisza śpiewa kołysankę
I wtedy zasnąć nie mogę

Więc biorę je w dłonie
Obok siebie na łóżku kładę
I jest mi raźniej

Chociaż ta głupia cisza
Ryj z wrażenia zamyka


Człowiek z niedostatku miłości
Szkorbutem gnije na plastikowo
I wtedy wszyscy razem
Z barbie i kenem
Jesteśmy jak rodzina
Albo chociaż zgrana paczka



Katrin, dwadzieścia dwie wiosny? chciałbym tyle mieć :) - moje autka wciąż na strychu choć mam bardzo dużo więcej
Ale do rzeczy. Wiersz mnie zaciekawił chociaż posiada nieco mankamentów - nie wiem czy ten ryj jest konieczny w tym wierszu, ale napewno pozbyłbym się ostatniego wersu, bo ten przegaduje wiersz, mimo że ostatnia zwrotka jest najpiękniejsza.
Zastanowiłbym się nad likwidacją tego co zaczerwieniłem

pzdr
kjr
 
Zobacz profil autora
Katrin
Użytkownik


Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Śro 15:37, 21 Wrz 2011    Temat postu: Back to top

Dziękuje wszystkim za komentarze,

Droga Amasztybrutalu, ten wiersz jest w zasadzie sprzeciwem, niezgodą na plastikowe związki dzisiejszych czasów czyli przelotne romanse oparte tylko na seksie, traktowaniu kogoś właśnie jak zabawki, jest także buntem przeciwko nic nie znaczącym internetowym znajomościom
tutaj piszę o sobie jako o kimś kto zmiast tego całego hłamu wybiera samotność
cisza śpiewająca nocą to nic innego jak samotność, bo zauważ że tylko smaotność może śpiewać ciszą.
w tym wierszu piszę o tym że jeżeli mam wchodzić z kimś w bezduszne związki równie dobrze mogę przytulić do siebie plasyikową kukłę i będzie tak samo
a sposób w jaki sobie radzę może nawet zaskakiwać samą ciszę, ktora nie spodziewa się że ciszą(czyli brakiem angażowania się w tandetne relacje) odpowiadam na ciszę, bo zazwyczaj ludzie przerażliwie krzyczą byle tylko ich ktoś usłyszał, a to nie wychodzi im na dobre.

Kamilowi jestem wdzieczna za poprawki, faktycznie uświadomiłam sobie że jest tu sporo zbędnych słów, wstawiam skorygowany tekst:


Wciąż na półce lalki
I dwadzieścia dwie wiosny

Gdy kładę się spać
Cisza śpiewa kołysankę
I wtedy zasnąć nie mogę

Biorę je w dłonie
Obok siebie na łóżku kładę
Jest mi raźniej

Człowiek z niedostatku miłości
Szkorbutem gnije na plastikowo
I wtedy wszyscy razem
Z barbie i kenem
Jesteśmy jak rodzina




Pozdrawiam

Kasia
 
Zobacz profil autora
amasztybrutalu
Moderator


Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: swdn

 PostWysłany: Śro 22:26, 21 Wrz 2011    Temat postu: Back to top

Wstawiłam poprawioną wersję wiersza.

Poprzednia:

"Wciąż na półce lalki
I dwadzieścia dwie wiosny
Leżą

Gdy kładę się spać
Cisza śpiewa kołysankę
I wtedy zasnąć nie mogę

Więc biorę je w dłonie
Obok siebie na łóżku kładę
I jest mi raźniej

Chociaż ta głupia cisza
Ryj z wrażenia zamyka

Człowiek z niedostatku miłości
Szkorbutem gnije na plastikowo
I wtedy wszyscy razem
Z barbie i kenem
Jesteśmy jak rodzina
Albo chociaż zgrana paczka"



pozdrawiam:)
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wierszowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach