Forum  Strona Główna
Poezja dla ciebie.


Prestissimo possibile

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wierszowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Kamil Rousseau
Laureat


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Pon 10:09, 15 Mar 2010    Temat postu: Prestissimo possibile Back to top

wczoraj zbłądziłem w swoim mieście
odnaleziono mnie na rogu piastowskiej i leszka czarnego
akurat wyłaził ze mnie paralityk buchający oparami morowego powietrza
służby czaiły się w przyzwoitej odległości oczekując rozkazu unicestwienia
z minuty na minutę pozbawiano mnie tożsamości odzierając z nazwiska

imię?
nie miało kodu - nie przypisano mu pinu pesela i tych innych
skurwysyńskich zachowań przynależnych podambonnym cnotkom
na chwałę na pokaz na przekór bogu któremu kadzą za kasę i dla kasy

dzisiaj próbuję pisać się wiersz o bydlakach wypijając kielich piołunu
zaprawiony oddechem bel canto z wczoraj i teraz wieszcząc jutrzejszą cadenzę

dość!
milczeniem obdarzam boga
 
Zobacz profil autora
Mithril
Moderator


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grünberg

 PostWysłany: Pon 11:21, 15 Mar 2010    Temat postu: ... Back to top

"wczoraj zbłądziłem w swoim mieście

odnaleziono mnie na rogu piastowskiej i leszka czarnego
akurat wyłaził ze mnie paralityk buchający oparami morowego powietrza

służby czaiły się w przyzwoitej odległości oczekując rozkazu unicestwienia
z minuty na minutę pozbawiano mnie tożsamości odzierając z nazwiska

imię?
nie miało kodu - nie przypisano mu pinu pesela i tych innych
skurwysyńskich zachowań przynależnych podambonnym cnotkom
na chwałę na pokaz na przekór bogu któremu kadzą za kasę i dla kasy

dzisiaj próbuję pisać się wiersz o bydlakach wypijając kielich piołunu
zaprawiony oddechem bel canto z wczoraj i teraz wieszcząc jutrzejszą cadenzę

dość!
milczeniem obdarzam boga"


Do niczego poza łaciną nie muszę się czepiać..............gdyż brak dla mnie uzasadnienia w jej istnieniu................powoduje groteskę czytanie i nie ukrywam, że też i zawodu................bo ony wulgaryzm krzywdzi sztych, którym...................jest wiersz
 
Zobacz profil autora
cieniu1969
Administrator


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 6420
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Pon 15:26, 15 Mar 2010    Temat postu: Back to top

a mnie ten wulgaryzm tu pasuje
bo pokazuje reakcję na to co się dzieje dookoła

*zdenerwowanie jest za mało wyzywające
ale to jak dla mnie

dobry wiersz Kamilu:)
 
Zobacz profil autora
Książę Półkrwi
Użytkownik


Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Czw 20:41, 18 Mar 2010    Temat postu: Back to top

A ja nie wiem czy to dobry wiersz. Może.
Nie znudziło się Tobie jako twórcy to szarpanie się
z rzeczywistością? Masz tu temat? Czy porusza Cię ów
temat jakieś pięć minut po napisaniu takiego wiersza?
Pytam z ciekawości.
 
Zobacz profil autora
Kamil Rousseau
Laureat


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Pią 10:16, 19 Mar 2010    Temat postu: Back to top

Książę Półkrwi napisał:
A ja nie wiem czy to dobry wiersz. Może.
Nie znudziło się Tobie jako twórcy to szarpanie się
z rzeczywistością? Masz tu temat? Czy porusza Cię ów
temat jakieś pięć minut po napisaniu takiego wiersza?
Pytam z ciekawości.


TO jest wiersz o moim mieście (a raczej o ludziach)- od czasu do czasu daję sobie upust takimi wierszami.
Pytasz czy żyję tym tematem jeszcze kilka chwil po napisaniu wiersza? Tak, skoro już drugi tego typu napisałem.
To specyficzne miasto. Kiedyś T. Różewicz o nim napisał w podobnym stylu i wyjechał z niego na zawsze- nigdy potem tego miasta nie odwiedził , mimo że go kilkakrotnie tu zapraszano- nawet został Honorowym Obywatelem tego miasta.
Coś musi być na rzeczy z tym miastem skoro na jednym z portali poetyckich ukazał się (niezaleznie) wiersz jednego z moich młodszych poetów( mieszkańca tego miasta) o treści jak niżej:

Requiem dla mojego miasta


Autor: Jarema

To jest jedno z tych miejsc,
gdzie żyje się po to,
aby jak najszybciej umrzeć
Tu gdzie wszystko jest
zaledwie ironią Boga
Zielone sady wisielców
spowiły bezkwietne łąki
Bo Tutaj rozkwita jedynie pogarda
A rzeka niesie topielczy szum
Miłość gaśnie niczym znicz
na listopadowym wietrze
Inni nie wiedzą już co to sabat,
lecz tutaj wciąż palą czarownice
Hodowcy nienawiści ,
starannie podlewają nasiona złości
Czyżby Bóg o Nas zapomniał?
Ale ja wciąż wierzę,
że kiedyś opuszczę to miejce,
żywy...

1 III 2010

Autor (Jarema) tego wiersza, studiuje aktualnie na Uniwersytecie Śląskim. Znajdziesz go w Brulionie


kamil
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wierszowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach