Forum  Strona Główna
Poezja dla ciebie.


Poczekalnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wierszowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Gość






 PostWysłany: Pią 21:53, 05 Gru 2008    Temat postu: Back to top

chcę też abyś sobie uzmysłowił że przyczyna była nazbyt oczywista
ovoc skuliła ogon a ty zostałeś sam na placu boju
(przerabiałam takie coś)
dziewczynie od pochwał wyrosła aureola


Nie uciekłam Maneki. Skoro gdzieś mi się nie podoba, to wypierdalam. Dlaczego mam się użerać i psuć swoje nerwy, jeśli wcale nie muszę tego robić. Pochwały? Heh...ciekawe co takiego było we mnie chwalone. Z resztą nie dawałam nigdy wiary lizusom.
Wojtek sam na placu boju? Jaki w ogóle plac boju? Wojtek jest jedną z niewielu osób, które przejrzały na oczy. Owszem - wiele razy go poniosło, ale za to jest szczery, nie bierze udziału w różnego rodzaju gierkach, które są prowadzone na portalach.

znam na tyle Kamilka że wiem że ovockowej dupy by nie ruszył
wkurwił mnie fakt że starała się zrobić z niego starego zboczka


To chyba za mało znasz. Na Twoich oczach mnie przezwał i zarzucił mi coś, o czym nie mam zielonego pojęcia. Kamil sam do mnie wypisywał, tylko widzisz - dla mnie akurat wszelkie cukrzenie o podchody do mojej osoby to żart, ale gdzieś jest jakaś granica. Tak więc pisałam Kamilowi, że nie jest w moim typie, a ten znów zaczął się łasić.


i ogólnie to mam w dupie fochaczy
za stara jestem na takie pierdoły
a obrażanie się na cały świat ogólnie mnie bawi


Mogę się obrazić nawet na cały świat, ponieważ mam do tego prawo i nikomu nic do tego.
 
cieniu1969
Administrator


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 6420
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Pią 22:07, 05 Gru 2008    Temat postu: Back to top

- jedyną i niezależną od nikogo Administratorką została Maneki Neko

Skoro gdzieś mi się nie podoba, to wypierdalam
nie musisz się użerać ani ty ani wojtker

miłego wieczoru
 
Zobacz profil autora
Gość






 PostWysłany: Pią 22:11, 05 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Maneki, jak Ty uwielbiasz wszystko komplikować. Nie prościej byłoby wyjaśnić co się dzieje i o co chodzi na początku? Albo to, do czego dążysz na gniocie? Chyba wszystkim byłoby łatwiej przyjąć te wszystkie dziwacznie zmiany i te wszystkie niemiłe rzeczy, które ostatnio mają tu miejsce.
 
Książę Półkrwi
Gość





 PostWysłany: Pią 22:41, 05 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Rzygam już tą żenującą paplaniną. Lubicz.
Miałaś dobry pomysł, żeby zniknąć, zamilknąć,
iście po angielsku - trzymaj się tej idei, bo dobre idee
nie trafiają się znowu tak często.
 
Gość






 PostWysłany: Pią 22:43, 05 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Moje sokole oko zawsze odnajdzie mój nick padnięty w dyskusji.

PS. Nie mówiłam na ile sobie idę. A właśnie, że będę się odzywać, ile mi się podoba.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 22:45, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Książę Półkrwi
Gość





 PostWysłany: Pią 22:51, 05 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Lubicz, pogadałbym z Tobą tu jeszcze
tylko o czym? zauważyłem syndrom
pewnego uwiądu intelektualnego w dysputach
z twoim udziałem, a to stawia mnie w bardzo niekomfortowej
sytuacji, ponieważ mój bez wątpienia genialny i
arystokratyczny umysł nie znosi takiego miałkiego
merytorycznie błocka, czyli - w tłumaczeniu na język
ubogich duchem - nie chce mi się z Tobą gadać.
El finito.
 
Gość






 PostWysłany: Pią 22:57, 05 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Przecież nie musisz, Książę. Mogłeś nie odpisywać. O dawna wiem, że mój umysł nie jest godny dyskusji z Twoim - arystokratycznym. A tak szczerze - nie dziwi mnie to, ponieważ nigdy nie chciałeś ze mną dyskutować, nawet jeśli liczyłam kiedykolwiek na Twoje słowo w niektórych kwestiach (np. odpowiedź - bo nie - odnośnie skórki, ale nie chce mi się wracać do tego), tak więc dlaczego akurat chciałbyś to zrobić dziś.
Koniec.

PS. Pomijając to, że Twój umysł ma ok. 10-12 lat więcej od mojego, co stawia mnie od razu na gorszej pozycji.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:02, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Kamil Rousseau
Laureat


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Sob 8:37, 06 Gru 2008    Temat postu: Back to top

muszę trochę stanąć w obronie ovocka...
Ania młoda dziewczynka z talentem, ale...chyba stosowała nie taką dietę jak potrzeba- zbyt szybko się rozwijała i...organizm przestał wytrzymywac takie przeciazenie- sprawa zaczeła sie rypać- nad głową zaczął jej wyrastać nowotwór w postaci sztucznej aureoli- sprawa zaczeła być widoczna i zrobiło się śmieszno, no i...śmieszno zostało, a talent ?- ...został pożarty jako materiał do budowy sztucznej aureoli...
Czekam na jej przebudzenie...Dotychczas panowie którzy smolili do niej cholewki na to jej nie pozwolili utwierdzając w przekonaniu że sztuczność aureoli przydaje blasku jej nagości.
Niestety , nawet królowi sztuczność nie przystoi - zawsze król będzie i smieszny i nagi.
Liczyłem i liczę , że tylko duży wstrząs naszej bohaterki pozwoli na strącenie z jej głowy tego sztucznego tworu, a podmuch jaki przy okazji powstanie odtrąci na większą odległość liżących jej cztery litery przyjaciół. może wtedy zobaczy ogryzek , kto był prawdziwym przyjacielem a kto wrogiem.

Trzym się ogryzku- cały czas kibicuje Twojemu talentowi który w znacznym stopniu został nadwątlony przez Twoją niedorosłość i brzechtanie się w bajorze pychy.


ps. mógłbym Ci opowiedziec przypowieść , ale dam tylko pointe:

- nie każdy kto na ciebie nasra jest twoim wrogiem
- nie każdy kto cie z gówna wyciągnie jest twoim przyjacielem
-jak wpadsniesz w gówno to nie ćwierkaj

:)

ps. ogryzku wsłuchaj się w słowa tych co Cię ganią- może właśnie to oni Ci dobrze życzą...kadzący z zasady nie są najlepszymi doradcami


Ostatnio zmieniony przez Kamil Rousseau dnia Sob 9:45, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Gość






 PostWysłany: Sob 16:15, 06 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Beatka, czy Ty nie rozumiesz, że nie mam żadnych talentów? Piszę wtedy, kiedy mam coś do powiedzenia i nie interesuje mnie czy wyjdzie gniot, czy arcydzieło. Dlatego też mam dystans do swoich wypocin. A sprawa dotyczyła zupełnie czego innego.
Sztuczna aureola? Niby co przez to rozumiesz? Czy nie można być po prostu dobrym i miłym człowiekiem? Czy to, że ktoś jest prostolinijny i szczery, musi oznaczać zawsze że gra, czy oszukuje i skrywa naturę wrednej suki?
Czy można mówić o czymś takim jak wróg, czy przyjaciel na portalu poetyckim? Owszem - można, ale te pojęcia właściwie są mocno naciągane. Przyjaciel? Czy ktoś kiedykolwiek spytałby mnie, co się ze mną dzieje, jeśli piszę smutne i chujowe wiersze? No raz, zdarzyło się, ale to przecież o niczym nie świadczy. Wróg? No tak, w necie można być anonimowym i srać na kogoś ile wlezie, bo to tylko internet. Przyjaciel to ktoś, do kogo ma się duże zaufanie, czasem jest powód, ale najczęściej jest tak, że to zaufanie wychodzi od tak, od serca. Czy obdarzyłam kogoś zaufaniem większym niż innych? Nie odpowiem na to pytanie z osobistych względów.
Straciłeś poczucie humoru? Świetnie się bawisz? To tylko przeczytane...gdzieś. Więc nie pisz o czymś takim jak przyjaciel, czy wróg. Jeśli ktoś jest moim przyjacielem, czy wrogiem (choć to naciągnięcie, jak już wspomniałam) z pewnością będzie o tym wiedzieć. I ja też będę wiedzieć. Nikt nie musi mi odsłaniać prawdy, odwracać kotów ogonami, kombinować itp. żebym znała miejsce każdego z was w swoim sercu.
Pozdrawiam..i kończmy już.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 16:38, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Gość






 PostWysłany: Nie 1:54, 07 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Blue_Light_Colorz_PDT_43
 
Kamil Rousseau
Laureat


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Nie 18:30, 07 Gru 2008    Temat postu: Back to top

ovoc_ziemii napisał:
Beatka, czy Ty nie rozumiesz, że nie mam żadnych talentów? Piszę wtedy, kiedy mam coś do powiedzenia i nie interesuje mnie czy wyjdzie gniot, czy arcydzieło.
....
Straciłeś poczucie humoru? Świetnie się bawisz? To tylko przeczytane...gdzieś. Więc nie pisz o czymś takim jak przyjaciel, czy wróg. Jeśli ktoś jest moim przyjacielem, czy wrogiem (choć to naciągnięcie, jak już wspomniałam) z pewnością będzie o tym wiedzieć. I ja też będę wiedzieć. Nikt nie musi mi odsłaniać prawdy, odwracać kotów ogonami, kombinować itp. żebym znała miejsce każdego z was w swoim sercu.
.


Ogryzku, mówiąc o wrogu i przyjacielu nadałem tym słowom szerszy sens. Myślałem o ludziach którzy ci dobrze radzą i życzą mimo że pozornie wydaja sie szorstcy - czy tacy nie moga być Ci przyjaźni?
A może wolisz kadzących i liżących Ci cztery litery- może ty tak widzisz przyjaźń. Czy z wazelinowania chcesz wyciągać wnioski i oblewac sie tymi nieszczerymi pachnidełkami?
Przemyśl to?
Ty musisz zejść na ziemę - przeciez jesteś ovocem_ziemii. Musisz odrzucić tą cudaczną aureolkę i...Sama się domyśl.
I jeszxcze o Twoim pisaniu. Zawsze oceniałem je pozytywnie (sama wiesz), ale w pewnym momencie zauwazyłem że zaczynasz coraz bardziej bleblać ciągle oczekując na poklask- ode mnie takiego na pewno nie otrzymasz, bo od Ciebie , jak i od kilku tutaj osób wymagam rozwoju , ale nie stagnacji i "upadku".
Otrząśnij się dziewczyno. Nie tylko ja Ci to mówię...zobacz robi to i Książe i Maneki i...- skoro kilku mówi to cos musi w tym być. Ja muszę uderzac ostro , bo ...a zresztą rób co chcesz- zejdź do poziomu Wojtka Z , skoro o to ci chodzi...dla tego durnia ocena jego wiersza przeze mnie i moje uwagi są złem...Przepraszam ogryzku, lubię Ci i chciałem Tobą wstrząsnąć - skoro mi się udało co nieco w tym kierunku zrobić (osiągnąc cel)-m rzuć aureole w kąt i napisz ciekawy wiersz , albo...słuchaj lizodupców i pław się w bagnie pozorów.
Wybór należy do Ciebie.
 
Zobacz profil autora
Gość






 PostWysłany: Nie 18:48, 07 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Już wytłumaczyłam wszystko, ale chyba nie do końca zrozumiałeś, skoro wciąż piszesz o jednym.
Nie obrażaj Wojtka, dobry z niego chłopak, niezależnie od tego jak pisze wiersze, a też każdemu mogą puścić nerwy.
Pozory? A czy to co piszesz to już nie pozory? Nie wierzę Ci, za dużo straciłeś w moich oczach, abym mogła brać do siebie wszystko to, co piszesz. Z resztą najlepiej radzę sobie sama, najczęściej nie potrzeba mi wskazówek.
Nie przeszkadza mi to, że ktoś pisze mi pod utworami, że są do dupy. Jest mi miło, jeśli się podobają, bo rozumiem przez to, że ktoś zrozumiał utwór i w jakiś sposób podzielił moje emocje. Jeśli jednak tak nie jest - każdy odbiorca ma do tego prawo. Nigdy też aż tak do serca nie brałam sobie komentarzy negatywnych typu - jak ślicznie, jak pięknie, do dupy itp. Negatywne, ponieważ nic nie wnoszą. Co najwyżej można sobie popitolić z ich okazji. Na gniocie większość komentarzy jest negatywnych, jednak nie mam o to pretensji, ponieważ sama nie raz i nie dwa takie pisałam. Natomiast każdy komentarz pozytywny, czyli taki, który przedstawia zarówno dobrą, jak i złą opinię o wierszu, biorę sobie do serca. A właściwie cieszy mnie każdy, ponieważ wiem wtedy, że ktoś przeczytał wiersz.
Ostatnio wolę pisać do szuflady i niech tak zostanie, przynajmniej w najbliższym czasie.




A w ogóle to chamka ze mnie, bo zamiast wiersz Wojtka skomentować, pitolę o dupie Marynie. A wiersz dobry i z pewnością jest na znacznie wyższym poziomie niż reszta Wojtkowych wierszy. Podoba mi się.

schodząc coraz wyżej
z jądra ziemi do piekła
zaciągam się tobą
lecz nie truje płuc
jakbym w żyłe sobie chlasnął
pijąc do dna kurz

póki wybranka nie da szczęścia ci w całości...

będe w oparach czuł ten zapach
rytualną krechą w zeszycie
ruszymy na lojalną knajpe
niepewna droga od śliskich słów
uchowała od upadku niedosytu dusz

to jeszcze nie pora na ziemię

to poczekalnia gdzie wchodzisz by zabić czas
to przechowalnia którą zaliczył każdy z nas...


Chciałam napisać, że fajną klamrę zrobiłeś (wersy w kursywie, a tutaj pogrubione). Trochę ogonków pożarłeś.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:57, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Kamil Rousseau
Laureat


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Nie 19:08, 07 Gru 2008    Temat postu: Back to top

ovoc_ziemii napisał:
Już wytłumaczyłam wszystko, ale chyba nie do końca zrozumiałeś, skoro wciąż piszesz o jednym.
Nie obrażaj Wojtka, dobry z niego chłopak, niezależnie od tego jak pisze wiersze, a też każdemu mogą puścić nerwy.


Nie do mnie kobito gadaj - mów do tego gówniarza- to on po moim komentarzu bez powodu zaczął mnie obrazać i wyżej zrobił to kilkakrotnie(czytaj babo - czytaj!!!) , przy moim milczeniu, więc nie wywracaj kota ogonem - to postawa osoby fałszywej

ovoc_ziemii napisał:
.
Nie wierzę Ci, za dużo straciłeś w moich oczach, abym mogła brać do siebie wszystko to, co piszesz. Z resztą najlepiej radzę sobie sama, najczęściej nie potrzeba mi wskazówek.



rób co chcesz kobito- poprzedni komentarz zawierał ostatnie szczere słowa jakie do Ciebie skierowałem...chcesz być ślepa - bądź ślepa.
koniec . kropka.


Ostatnio zmieniony przez Kamil Rousseau dnia Nie 19:13, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Gość






 PostWysłany: Nie 19:14, 07 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Wcale nie uważam, że jest to postawa osoby fałszywej i wcale nie zauważyłam, abyś milczał. Mam już swoje zdanie na ten temat, ale nie chce mi się po sto razy pisać o tym samym. To dotyczy także drugiej części Twojego postu.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 19:19, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
 
Kamil Rousseau
Laureat


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Nie 19:40, 07 Gru 2008    Temat postu: Back to top

ovoc_ziemii napisał:
Wcale nie uważam, że jest to postawa osoby fałszywej i wcale nie zauważyłam, abyś milczał. Mam już swoje zdanie na ten temat, ale nie chce mi się po sto razy pisać o tym samym. To dotyczy także drugiej części Twojego postu.


"...mówiłem ci jak dziecku
po rusku po niemiecku
czy dzis obywatela na to stać stać stać..."


to słowa pewnej piosenki. pa pa Lubicz.


ovoc_ziemii napisał:



[b]znam na tyle Kamilka że wiem że ovockowej dupy by nie ruszył
wkurwił mnie fakt że starała się zrobić z niego starego zboczka


... Kamil sam do mnie wypisywał, tylko widzisz - dla mnie akurat wszelkie cukrzenie o podchody do mojej osoby to żart, ale gdzieś jest jakaś granica. Tak więc pisałam Kamilowi, że nie jest w moim typie, a ten znów zaczął się łasić.


[



Teraz dopiero przeczytałem ten stek kłamstw.
Od tej pory jesteś dla mnie zwykłą gówniarą. Nie sil się na odpowiadanie mi.
Jedyne co mozesz zrobić żeby wyjść z tego z twarzą to oficjalne przeprosiny na tym portalu i odszczekanie.


Ostatnio zmieniony przez Kamil Rousseau dnia Nie 19:53, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wierszowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach