Forum  Strona Główna
Poezja dla ciebie.


Nie Magdalena
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wierszowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Marcin Rajski
Gość





 PostWysłany: Sob 19:18, 18 Paź 2008    Temat postu: Back to top

farangil napisał:

Kąsa metaforycznie wzrok, sprawiedliwych(za takich się mniemają)
więc dlaczego z Twojego tekstu jasno wynika, że sprawiedliwi kąsają spojrzeniem?



droga Farangil
zadajesz pytanie dlaczego z tekstu wynika coś jasno,
i tu jak gdyby, można powiedzieć jest problem w twoim rozumieniu poezji
(choć broń Boże, nie jest moim zamiarem narzucać Ci sposobu w jaki powinnaś ją rozumieć, może jednak powinnaś, przyjąć do wiadomości, że twój sposób analizowania nie jest jedynym i są inne możliwości)

podstawowa sprawa, to, że każdy ma prawo rozumieć dany wiersz na swój sposób, a żadnego sensu nie ma w tym, by prześcigać się, czyja interpretacja jest bliższa zamysłowi autora (choć oczywiście czasami
niektóre wywody, niektórych komentatorów bywają tak dalekie od treści, że wzbudzają jedynie wesołość)

poezja to nie jest prawo, gdzie wykładnia literalna ma pierwszeństwo przed wykładnią systemową, czy celowościową,
błędna nadinterpretacja jest nawet słuszna, o ile taka sytuacja daje przyjemność czytelnikowi

piszący wiersze często starają się kondensować przekaz
czyli w jak najmniejszej ilości słów zawrzeć wiele znaczeń
po których połączeniu, dopiero dostrzec można piękno i sens utworu
( o tym zaraz)
to powoduje nierzadko, że czytelnik doszukuje się własnych sposobów rozumienia treści, a nawet sam autor, po którymś przeczytaniu
dostrzega, że zawarł coś, czego nie planował
Czy dochodzi w takim wypadku do powstania jakiejś kuriozalnej myśli ?

NIE
bo autor tworząc wiersz, znajdował się w określonym stanie i jego podświadomość wpisała coś, co nie mogło być w niezgodzie z istotą utworu
(trochę to przypomina proces jaki następuje gdy przejęzyczmy się
freudowsko)

Co zaś Ty robisz?
Rozkładasz ten wiersz na części pierwsze (po części na pewno po to by pochwalić się swoją erudycję, czego zasadniczo nie ganię)

Ale to przecież nie jest zadanie matematyczne. Nikt nie postawi piątki za to. A ja już na pewno nie. Ja postawię Ci jedynkę.
Dlaczego?
Bo nie chcę, żebyś demontowała ten wiersz. Nie chcę, żeby Smok tłumaczył się Tobie, o co mi chodziło. Chcę pływać w tej wodzie, a Ty bezczelnie wyjmujesz korek.


ten wiersz to nie jest arcydzieło literatury światowej
ale Smok nie twierdzi, że jest Williamem Blake'iem
inna sprawa, że wybija się zdecydowanie ponad gniotowy poziom
w moim jakże subiektywnym odczuciu
i twierdzę w dalszym ciagu, że mam do swojego odczucia święte prawo

Smok napisał:

w korowodzie spoconych sprawiedliwych
zlanych flakonami lawendy
ukrywających fetor pożądania
kąsający każdym spojrzeniem


słowo kąsający wzbudziło kontrowersje
ja w po pierwszym czytaniu uznałem że imiesłów odnosi się
do "fetor"

potem dowiaduję się , że dotyczy to sprawiedliwych
Ty twierdzisz, że musi być w formie dopełniacza "kąsających"

ale w takim wypadku słowo to nie będzie można przypisać
fetorowi, a wbrew pozorom pasuje to do sprawiedliwych
jest to ostatni wers, jak gdyby podsumowujący to co wcześniej
zostało opisane w strofie

rozumiesz teraz już może coś na temat kondensowania przekazu
i choć jeśli nawet Smok nie miał takiego zamiaru
to tak to wyszło i tak ja to odczytałem

co więcej całość wiersza jest na plus
sensowna, mająca przekaż i napisana ( tu się trochę będę podlizywał Wesoly przez rozumnego człowieka

co więcej dla mnie ten wiersz jest w pewnym sensie
intertekstualny, bo kojarzy mi się z wierszem debbie harry,
który można odszukać w linkarnii

tu jestem pewien, że Smok nie myślał o tym
pisząc
ale czy z tego powodu ja jestem głupcem
bo dodaje znaczenia, których nie ma
nie
po prostu odczuwam tak, jak odczuwam
a skoro sprawia mi to przyjemność
to znaczy, że dobrze robię

powtarzam
poezja to nie zadanie matematyczne,
ani zawodu w to kto bliżej będzie interpretacji zakładanej przez autora
a autor powinien się raczej cieszyć, że ktoś odnalazł wątki poboczne, których nie zamierzał, ba powinien tak pisać wiersz, by taka możliwość istniała
( moja subiektywna opinia)


Ostatnio zmieniony przez Marcin Rajski dnia Sob 19:50, 18 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
 
farangil
Gość





 PostWysłany: Sob 19:57, 18 Paź 2008    Temat postu: Back to top

uff, dobra, Marcin, rozumiem każde zdanie Twojej wypowiedzi, więc z pełną świadomością mogę odpowiedzieć:
w żadnym razie nie mam na celu popisywania się erudycją, ponieważ słabo z tym u mnie, wiem o tym doskonale, więcej: o moich lukach w tej kwestii przekonuję się każdego dnia
portale poetyckie zaspokajają w jakimś stopniu mój egoizm: analiza tekstów w sposób podobny do tego, jaki zaprezentowałam wyżej jest dla mnie podstawą i, aby pożytecznie spędzać przy poezji czas, muszę rozkładać je w ten właśnie sposób
jaśniej: studiuję polonistykę (o czym zawsze wspominam ze wstydem i niechęcią), zaś za kilka lat chciałabym być sensownym krytykiem literackim
rozumiesz więc, że na poezję patrzę pod specyficznym kątem

NIGDY nie narzucam swojego punktu widzenia na wiersz pod względem sensu, przekazu (chyba, że czytelnik rażąco rozmija się z intencją wiersza, ale tu mowa o przypadku, gdy ja spłodziłam wiersz;P)
inna sprawa jest w kwestii techniki: w przypadku tego wiersza moim zamiarem było jedynie wytknięcie błędów[gramatycznych], które znacząco zaburzają logikę tekstu (patrz: ostatnia strofa i wyjaśnienie Dragona)
swoimi wypowiedziami nie chcę nikomu zaszkodzić, nikogo urazić, a jedynie zwrócić uwagę na błędy, które moim zdaniem, szkodzą nienajgorszym często tekstom

poezja to nie zadanie matematyczne - święta racja
ale już środki, jakich się używa do jej tworzenia są bardzo wymagające

nie zaprzeczam, że wiersz ma przekaz, twierdzę natomiast, że został on szczelnie ograniczony... o właśnie! i tutaj wychodzi niedokładność Dragona w ostatniej strofie - nie jest powiedziane jasno, że peelka kocha innego, prędzej można wysnuć wniosek, że nie potrafi ona kochać wcale

jeszcze raz: często autor nie zauważa niekonsekwencji i luk w swoich tekstach
nie siedzę mu w głowie by wiedzieć, co dokładnie miał na myśli przy pisaniu - dysponuję tylko słowami, które on ułożył i tylko na tej podstawie interpretuję wiersz

widzę, że moje staranniejsze przyglądanie się wierszom nie pomaga, a nawet szkodzi, więc już tego nie zrobię
będę sobie czytać i skąpo komentować
nic się nie stanie bez moich wynurzeń długaśnych
 
Marcin Rajski
Gość





 PostWysłany: Sob 20:15, 18 Paź 2008    Temat postu: Back to top

to fakt
 
Gość






 PostWysłany: Nie 11:41, 19 Paź 2008    Temat postu: Back to top

Faran ani mnie się Waż!!!
Blue_Light_Colorz_PDT_46 Bardzo profesjonalnie Podeszłaś do tematu i lubię takie dysputy, chociaż powiem szczerze, ze czasem miałem ochotę wypić kolejna kawę podczas odpisywania Blue_Light_Colorz_PDT_08

Marcin w sposób profesorski, uratowałeś moje dupsko Blue_Light_Colorz_PDT_10 bardzo miło jest czytać, że moja niedoskonałość tak kontrastuje w wypowiedziach, porównując mój utwór do znanych dzieł.
Nie twierdzę, że Farran nie ma racji, ale ciężko mi jeszcze przełamać wszystkie bariery gramatyczno stylistyczne.Nigdy nie byłem w tym dobry Blue_Light_Colorz_PDT_13 Jestem typowym samoukiem i rozwijam się dzięki właśnie takim wypowiedziom jak te tutaj Wasze.
Brakuje mi wiele jeszcze, nie umiem lawirować zawiłością tekstu, aby rozpieprzyć mózg czytelnika, piszę prostym językiem, choć czasem uda mi się napisać trochę mądrzejszych metafor.
Dziękuje Wam za tak szczere opinie i oby więcej było takich postów, a nie pierdolenia o dupie Maryni pod wierszem Pozdrawiam.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wierszowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach