Forum  Strona Główna
Poezja dla ciebie.


Rzecz się ma o jedzeniu (2006)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Pisanina
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Marcin Rajski
Gość





 PostWysłany: Czw 21:59, 03 Kwi 2008    Temat postu: Rzecz się ma o jedzeniu (2006) Back to top

Lubię jeść. Jedzenie jest dobre.
Nie lubię jednak siedzieć gdy jem. Wolę stać. Ale nie chodzi o sam fakt siedzenia przy jedzeniu. Siedzenie nie jest samo w sobie złe ,czy męczące. Jednak gdy siedzę, gdy jem, istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że oni tez siedzą i też jędzą. A gdy stoję ,gdy jem ,wtedy mam pewność, że oni nie stoją obok i nie jedzą. Bo gdy stoję, gdy jem, wtedy wiem , że jem sam.
Oni przychodzą. Oni siedzą i oni jedzą. Ale tak na prawdę nie przychodzą , po to by siedzieć, nawet nie po to , by jeść. Oni przychodzą po to, by rozmawiać. Ja natomiast przychodzę , po to by jeść, jeśli w ogóle przychodzę. Nie rozmawiam, bo niby dlaczego miałbym rozmawiać z nimi, jeśli to, o czym rozmawiają ,wydaje mi się nudne. Dlatego przychodzę, nic nie mówię, siadam, zjadam i wychodzę.
Oni wiedzą, że ja przychodzę tylko po to by zjeść, dlatego nie starają się ze mną rozmawiać. Nie zadają mi pytań i nie mówią o mnie. Czasami jednak jest tak, że mam ochotę pomówić, wtedy mówię, ze to i to jest dobre, a tamto jeszcze lepsze. Oni się ze mną zgadzają zazwyczaj, bo cieszą się, że rozmawiają i mówią, że tamto też jest dobre, a to jeszcze nawet dobrzejsze. Ja zgadzam się, najadam do syta, wstaje i wychodzę.
Oni przychodzą po to, żeby usiąść, siadają po to, żeby jeść, jedzą po to, żeby rozmawiać. Czasami jednak przychodzą nie tylko po to by jeść i rozmawiać , ale także, a nawet może przede wszystkim po to, żeby się napić. I wtedy lubią rozmawiać, oj jak oni , wtedy lubią rozmawiać.
Ja wtedy też przychodzę i tak jak zazwyczaj jem. Oni jednak, nie tak jak zazwyczaj ,starają się ze mną rozmawiać. Zadają pytania, zagadują, kuszą rozmową, żądają odpowiedzi. No to ja odpowiadam. Tak lub nie, nie lub tak. Szybko zjadam i wychodzę.
Oni myślą, że ja ich nie lubię. A to w cale nie jest tak, że ja ich nie lubię. Nie mam powodu, żeby ich nie lubić. Ja po prostu nie lubię tylko z nimi przebywać, nie lubię z nimi rozmawiać, nie lubię ich słuchać, nie lubię im odpowiadać, nie lubię im opowiadać. Oni myślą, że ja jestem nienormalny. A ja myślę ,że według moich kryteriów normalności , to właśnie ja jestem normalny, chociaż oni myślą, że moje kryteria normalności są nienormalne. Skoro więc normalność to standardowość, ja jestem nienormalny bo nie jestem standardowy, ale za to wiem , że jestem naturalny. Naturalnym jest przecież robić to, na co ma się ochotę, a nie robić tego, na co ochoty się nie ma. Wniosek jest więc taki, że nie jest normalne bycie naturalnym.
Najgorsze jednak nie są te dni kiedy jemy. Najgorszy jest ten jedyny dzień w roku, kiedy nie jemy. Wtedy wstaję, jadę, kucam, klękam, znów wstaję, jadę, kucam, klękam, znów wstaję i wracam. I znowuż ich spotykam wszystkich, każdego, nikt się nie wyłamuje. Ale najgorsze jest to , że nie jemy. Bo przecież ,jeśli już ich wszystkich spotykam, to powinienem się najeść chociaż. I to jest właśnie okropne, dlatego nie mogę, tego przełknąć. _________________
 
lentylek
Gość





 PostWysłany: Czw 22:28, 03 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

"Dlatego przychodzę, nic nie mówię, siadam, zjadam i wychodzę" - no to siadasz czy nie siadasz?
 
Marcin Rajski
Gość





 PostWysłany: Czw 22:29, 03 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

ke?
 
lentylek
Gość





 PostWysłany: Czw 22:44, 03 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

gostek nie lubi siadac przy jedzeniu a potem przychodzi siada i zjada, tak ma byc?
 
Książę Półkrwi
Gość





 PostWysłany: Czw 22:45, 03 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

forma to chyba celowe igraszki z czytelnikiem,
ale przesłanie to jakbyś mi z mózgu wyjął; podobnie
jak peel najwyżej ze wszystkiego cenię sobie święty
spokój
 
Marcin Rajski
Gość





 PostWysłany: Czw 22:47, 03 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

lentylek - trochę chodzi o co innego,
jak stoi przy jedzeniu, to znaczy, ze jest sam , bo zwyczajowo siedzi sie przy jedzeniu w towarzystwie, skoro wiec stoi gdy je, znaczy sie nie ma towarzystwa,
 
lentylek
Gość





 PostWysłany: Czw 22:55, 03 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

niby kumam a i tak mi nie pasuje, wiec pewnie nie kumam
ten dekolt chyba mnie rozkojarzyl, jutro wiec worek po ziemniakach
 
BlackAngel
Gość





 PostWysłany: Sob 13:51, 05 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

Fakt faktem, że również mierzi mnie rozmowa o sprawach które kompletnie mnie nie interesują, co do formy...hmm...to miło, że jest krótsza od Trójkąta Równoramiennego...i rzeczywiście mam wrażenie, że tak jak powiedział Półkrwisty to takie celowe igraszki z czytelnikiem.Ot co.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Pisanina Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach