Forum  Strona Główna
Poezja dla ciebie.


Ot taki felieton.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Pisanina
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
GhostWriter
Gość





 PostWysłany: Nie 22:05, 16 Lis 2008    Temat postu: Ot taki felieton. Back to top

Codzienność, a jednak nie.

Rutyna otacza nasz świat z każdej strony. Każdego dnia, zawsze i wszędzie. Gdzie byś człowieku nie był, ciocia rutyna ospałym krokiem, z idiotycznie skrzywionym wyrazem twarzy podąża tam za tobą. A otóż nie ! Sprawy obracają się o 180 stopni w momencie gdy wchodzisz do byle jakiego supermarketu, Biedronki, Lidla, etc. Tam panują prawa dżungli, ciocia rutyna boi się wejść przez rozsuwane drzwi. To właśnie tam przywdziewasz bandanę niczym Rambo, malujesz swoje dzieci w barwy wojenne i patrzysz na innych klientów jak na twoje potencjalne przyszłe ofiary. Każda schorowana stara babcia w supermarkecie staje się okazem zdrowia, siły, gibkości i sprytu. Szczególnie widać to wtedy, gdy te babcie przepychają się między ludźmi w kolejkach, robiąc to z gracją kota i zwinnością małpy. Gdy uda ci się cudem przejść przez cały sklep bez ofiar w ludziach, a do tego ładując do wózka wszystko co chcesz kupić, łącznie z batonikami dla swoich dzieci, których normalnie byś nie kupił, ale zmieniłeś zdanie gdy przy stoisku ze słodyczami zaczęły wrzeszczeć i wyrzucać rzeczy z wózków innych ludzi. Schody zaczynają się przy kasach. Tam przetrwają tylko najlepsi. Najniebezpieczniej jest porankami i wieczorami, gdy otwarta jest tylko jedna kasa. Biedna kasjerka ze łzami w oczach rzuca tymi produktami o tą śmieszną taśmę z laserkiem, zlana potem, z jakimś numerkiem na ręku, 25 godzin na dobę i to za psie pieniądze. Napięcie niespodziewanie rośnie gdy kolejka jest aż do przysłowiowych „jogurtów”, a ta przestraszona kasjereczka zapomni kodu na mandarynki i dzwoni przez te śmieszne walkie-talkie do kierownika zmiany, który przebiega przez cały sklep, robiąc wielkie zamieszanie, wstukuje 3 cyfry mając przy tym minę genialnego, szalonego naukowca i biegiem wraca tą samą drogą. I tak najgorsze jest, gdy w takim momencie otwiera się druga kasa. Ponad połowa pierwszej kolejki rzuca się na łeb na szyję do tej nowo otwartej, nie bacząc na ofiary. Kobiety ciągają się za włosy, histeryzują, oby tylko być pierwsze. Zakupy to wojna, a supermarket to pole walki, które rządzi się własnymi prawami. Właśnie za tą dawkę adrenaliny i przełamanie choć na kilkanaście minut tej nudnej codzienności społeczeństwo kocha supermarkety i tłumnie przychodzi na każde otwarcie czy promocję. Przerwij rutynę, uzbrój się i idź na zakupy !
 
Mia Wallace
Gość





 PostWysłany: Wto 16:29, 18 Lis 2008    Temat postu: Back to top

Już chyba z piąty raz zabieram się do skomentowania tegoż felietonu... Ot taki nijaki jest, niestety. Niby ganisz rutynę, a tekst nasiąknięty słowną rutyną do granic możliwosci. Grzeczne wyrazy, za rączkę tup tup... gdzies tam dołącza do nich ironiczny żółwik. I tak człapią sobie powolutku.
Jakos tak bez pasji to wszystko.
Byc może to temat dyskredytuje automatycznie tekst, nie wiem.

(Co nie zmienia faktu, że dobrze piszesz.)

: )
 
GhostWriter
Gość





 PostWysłany: Wto 17:18, 18 Lis 2008    Temat postu: Back to top

: )
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Pisanina Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach