Forum  Strona Główna
Poezja dla ciebie.


Kochanemu Michaśkowi w trzecie urodzinki:))

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Mutacje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
BlackAngel
Gość





 PostWysłany: Pon 12:37, 14 Kwi 2008    Temat postu: Kochanemu Michaśkowi w trzecie urodzinki:)) Back to top

Trzy lata temu...o 12.38 pojawił się mój skarbuś:))

Twój pierwszy krzyk
zabiorę kiedyś do krainy snów
Twój pierwszy zapach
najpiękniejszą z woni

pierwszy uśmiech
pierwszy ząb
pierwsze mama
pierwszy krok w świat
na swych nóżkach...

każda z chwil
nie słowem opisana
lecz sercem zapamiętana
wyryta w pamięci

Z grymasikiem słodkim
z spojrzeniem zadziornym
spoglądasz ufnie
tuląc się do swej mamy-
największej szczęściary:)

1- Twoje pierwsze chwile


2-Miałeś cztery miesiące


3-Samochodzik


4-Twoje drugie urodzinki


5-Kawaler (we trójeczkę z wózkiem)


6-Uśmiechnięty z mamunią


7-solenizant (z bułeczką)


8-solenizant (z samolocikiem)


9-solenizant (w koszulce z Harrym)


zawsze bądź taki uśmiechnięty:)

Michaśku, skarbie mój, wszystkiego co najlepsze, a teraz jazda bawimy się bawimy:)
 
LukreŚ
Gość





 PostWysłany: Pon 13:10, 14 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

Aj, oboje piękni! :))))
 
Gość






 PostWysłany: Pon 13:26, 14 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

jesteście wszyscy tacy śliczni i sympatyczni:)
 
BlackAngel
Gość





 PostWysłany: Pon 17:14, 14 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

:)) Dzięki dziewczyny
 
LukreŚ
Gość





 PostWysłany: Pon 18:07, 14 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

Jaki Bejbuś słodziaszny ;))
Strasznie podobny do mamusi :)
 
Gość






 PostWysłany: Pon 21:59, 14 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

jak już będę umiał to też wstawię pozdro Tomek
 
cieniu1969
Administrator


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 6420
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Wto 11:11, 15 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

pozdrów chłopaków:)
 
Zobacz profil autora
zupełnie nikt
Gość





 PostWysłany: Czw 19:29, 17 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

Posłuchaj teraz bajeczki o odwadze i miłości...

Pewnego razu za wielką rzeką i trzema górami mieszkał sobie mały chłopiec.
Lubił się bawić ze swoim rodzeństwem, pomagał sprzątać mamie,
śpiewał z nią i tańczył. Był zawsze uśmiechnięty i wesoły, mądry
i odważny, ale bardzo bał się potworów. Budził się czasem w nocy
i krzyczał, a mamusia przychodziła zawsze, brała go na ręce
i pokazywała, że żadnych potworów nie ma. Ale on i tak się bał,
był przecież małym chłopcem, a mali chłopcy zawsze boją się potworów.

Którejś nocy, kiedy Mały spał sobie w swoim łóżeczku, znowu
przyszły potwory. One zawsze były bardzo straszne, wychodziły
z przedpokoju, z szafy i spod łóżka i straszyły strasznie, choć nigdy
nie robiły krzywdy. Chłopczyk miał zacząć krzyczeć i wołać Mamusię,
w której ciepłych ramionach było zawsze tak bezpiecznie i spokojnie,
ale nagle przestał się bać. Wiedział, że tam są, ale nie bał się już.
Poczuł się taki silny, tak bardzo zaczął nie lubić tych wrednych,
okropnych potworów. Postanowił pozbyć się ich raz na zawsze,
by już go nie straszyły i pozwoliły mu spokojnie śnić o czekoladzie,
wacie cukrowej. Marzyć o wspaniałym, kolorowym placu zabaw,
śpiewaniu i tańcu z mamusią i o tych wszystkich pięknych krainach,
o których czytała mu ona przed snem.

- Mam tego dosyć! - zezłościł się - Zaraz coś wymyślę i przegonię je
bardzo, bardzo daleko stąd, żeby mnie już nie straszyły
i żeby nie denerwowały mamusi.
Wiedział, że potwory bardzo boją się światła, ale nie mógł wziąć
ze sobą lampki ani nic innego, by je wystraszyć.
- Hmmm...- zamyślił się Mały - tutaj będzie potrzebne
jakieś bardzo jasne i mocne światło, ale skąd ja je wezmę?
Przypomniał sobie, że Mamusia opowiadała mu o Archaniele Michale,
który miał wielki świetlisty miecz.
- O tak - powiedział cichutko do siebie - Taki miecz by mi się przydał.
Mógłbym wtedy sam wystraszyć potwory z domu i z bloku,
daleko, daleko, za to wielkie Morze, o którym opowiadała Mamusia.
I już nigdy by nie przyszły, i mógłbym się śmiać zawsze,
jak mi się śni czekolada i bułeczki, takie świeże i mięciutkie, i pachnące.

Mały zszedł z łóżka. Potwory tupały niecierpliwie, były coraz
bardziej złe. Chłopczyk widział ich straszną straszność, czuł
ich obecność, ale wcale się nie bał. Chciał sobie sam z tym poradzić, bo przecież nie był już
wcale taki mały. Mamusia pracowała przy komputerze,
urwis stwierdził, że zrobi dla niej coś miłego, wygna złe stworzenia i pochwali się,
jaki jest dzielny, śmiały i silny.

Spojrzał po sobie i co to?
Miał teraz na sobie srebrną, świecącą zbroję, która nie wiadomo skąd,
nagle pojawiła się na jego piersi. Miał też rysią, lekką,
futrzaną czapeczkę z czaplimi piórkami. Usłyszał głos mówiący nie wiadomo skąd:
- Witaj Mały, to Twoja odwaga tak odstrasza potwory.
Chłopiec rozejrzał się, ale nic nie widział, uśmiechnął się i powiedział:
- To Ty, Archaniele Michale? Tak, wiem, że to Ty. Zobacz, jaki jestem
mocny - uśmiechnął się i naprężył ramiona.

A potwory tupały i tupały złe, że kinderek nic a nic się ich
nie boi. Były niecierpliwe, że żadne ich straszenie
nie przynosi skutku, że Mały się ich nie boi ani troszkę,
ani taką najmniejszą troszeńkę. Chłopczyk był wesoły, że już się nie boi,
ale martwił się, niestety, dalej.
- Aniołku? - zapytał nieśmiało - Czy pożyczysz mi tego miecza
zrobionego ze światła, żebym mógł już na zawsze wygonić
potwory znad szafy i z przedpokoju, i spod łóżka, tak daleko, daleko?
- No to jest oczywiste - powiedział Archanioł Michał - w końcu my, Michały musimy
sobie pomagać, prawda? Teraz jestem zajęty, ale wiem, że sam sobie poradzisz.
Michałek, bo tak miał na imię dzieciak, zobaczył tylko, jak przed nim
w powietrzu pojawia się słabe światełko, które rośnie
i rośnie
i rośnie
i rośnie w siłę, coraz mocniej świeci ciepło i miło.
- Weź go, a potem idź w ich stronę, one uciekną same - powiedział głos -
Po wszystkim miecz sam zniknie
i pojawi się znowu u mnie, żebym mógł bronić takich małych
i słabych dzieciaczków, jak Ty, Michałku. A ta zbroja już Ci tak zostanie,
choć nie będziesz jej czuł i widział, to zawsze będziesz taki odważny, jak dzisiaj.
Chłopczyk ujął miecz w dłoń, był lekki i ciepły, i poszedł w stronę przedpokoju.
W miarę, jak się zbliżał, rosła jego odwaga, a potwory wydawały ciągłe,
ciche buczenie - odgłos ich strachu, nagle ucichły, zerwał się cichy wiatr, buczenie
zmieniło się w wycie, otworzyło się okno, zamknęło z trzaskiem
i wszystko ucichło. Miecz zniknął. Michaś zaczął wołać mamę:
- Mamusiu! Mamusiu, chodź tutaj szybko!
Mama przybiegła prędko, przewracając przy okazji taboret.
Wystraszyła się, że znowu przyszły potwory i chciała obronić
przed nimi dziecko, ale chłopczyk stał podparty pod boki i mówił:
- Zobacz mamusiu, zobacz, aniołek pożyczył mi miecza
i przegoniłem potwory daleko stąd, i już nie przyjdą, i już nie będę
się bał, a ty już nie będziesz smutna, że ja się boję i wszystko,
wszystko już zawsze będzie dobrze, wiesz?

Mama uśmiechnęła się swoim cudnym, słodko-kwaśnym, ciepłym
uśmiechem i powiedziała:
- Wiem, Michałku, wiem, bo ty mnie zawsze obronisz.
Jesteś moim Małym Rycerzem. A teraz kładź się do łóżeczka,
musisz się wyspać, bo jutro też musisz być taki silny.

Chłopiec położył się, a na jego małej piersi ciągle lśniła zbroja jego
śmiałości i odwagi.
Potwory już nigdy więcej nie przyszły, po prostu zniknęły.
A Michałek i jego Mamusia żyli sobie cicho i spokojnie
ciesząc się swoim szczęściem za wielką rzeką i trzema górami.
 
BlackAngel
Gość





 PostWysłany: Sob 12:25, 19 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

Panie Absolutnie Wszystko:)) świetna bajeczka, dziękuję w imieniu własnym i Małego Rycerza, który tak sobie wziął głęboko do serca tą bajeczkę, że potwory już nie przychodzą, a nawet jak się śnią to zawsze ma ze sobą świetlisty miecz i niewidzialną zbroję:)) dzięki:)
 
zupełnie nikt
Gość





 PostWysłany: Sob 20:37, 19 Kwi 2008    Temat postu: Back to top

Allah jest wielki :D
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Mutacje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach